Propozycja zajęć dla 5,6-latków 03.04.2020
Temat dnia: Sąsiad szpak
- Zapoznajcie się z wyglądem szpaka.
Omówcie jego wygląd (pióra mieniące się kolorami tęczy, z brązowymi kreskami).
https://pixabay.com/pl/photos/zwierząt-szpak-ptasia-ptak-pierze-1851606/
Poznajcie kilka ciekawostek na jego temat.
Szpaki są przedsiębiorcze, ciekawskie, towarzyskie. Wszystko robią szybko i zdecydowanie. W gniazdach mają zioła, które chronią je przed pasożytami.
Śpiewając, wydobywają różne dźwięki, najczęściej te zasłyszane, np. dźwięki klaksonów samochodów. Każdy z nich ma swoją charakterystyczną pieśń. Zjadają dżdżownice, mrówki i różne robaki z ziemi, spod kamieni. Lubią też dojrzałe owoce, np. czereśnie.
- A teraz sobie troszkę poćwiczymy.
- Wirujący baczek – ślizgamy się w koło na brzuchu, a następnie na plecach
- Chowamy się – w siadzie, przyciągamy kolana do głowy, chowamy głowy, rozprostowujemy się do pozycji leżącej
- Gorąca podłoga – biegamy z wysokim unoszeniem kolan
- Na szczudłach – chodzimy na sztywnych nogach
- Pogoń na kolanach – uciekamy na kolanach przed drugą osobą
- Przekładamy naleśnik – kładziemy się na brzuchu, a druga osoba próbuje nas odwrócić na plecy
- Rowerek – w pozycji leżącej na plecach łączymy się stopami z partnerem i wykonujemy naprzemienne ruchy (jazda na rowerze).
- W dzisiejszym dniu proponuję przeczytanie dzieciom opowiadania M. Strękowskiej – Zaremby: Sąsiad szpak. (Książka str.56-57)
Można skorzystać z podanej strony:
https://www.youtube.com/watch?v=OPoPsMmP-BE
Olek, Ada i rodzice przyjechali do dziadków w odwiedziny i zostali na cały weekend. Ada była
zachwycona. Dostała nowy dzwonek do roweru w kształcie rumianego jabłuszka i musiała go wypróbować.
Natychmiast! Jeździła dookoła ogrodu dziadków i dzwoniła zawzięcie. Sprawiało jej to
ogromną radość. Wprawdzie rodzina zatykała uszy, ale co tam. Wreszcie Olek nie wytrzymał.
– Na kogo dzwonisz? – spytał.
– Na przechodniów. Ostrzegam ich, że jadę – odpowiedziała rozpromieniona Ada.
– Ja nie mogę! Tu nie ma żadnych przechodniów – wykrzyknął ogłuszony Olek.
Ada wzruszyła ramionami, jednak wreszcie przestała dzwonić.
– Jak dobrze – westchnęli dziadkowie, rodzice i cztery ogrodowe myszy.
– Cisza, aż dzwoni w uszach – roześmiał się dziadek. – Teraz mogę przedstawić wam nowego
sąsiada. – Zaprowadził Adę i Olka w odległą część ogrodu. Tu, na pniu wysokiej brzozy,
powiesił kilka dni wcześniej budkę lęgową dla ptaków. – Zachowajcie ciszę. Wkrótce go zobaczycie
– szepnął.
Już po chwili dzieci zauważyły nadlatującego od strony sadu ptaszka. Krótki prostokątny
ogon sprawiał, że w locie wyglądał jak czteroramienna gwiazda. Usiadł na gałęzi brzozy, ale
z daleka od budki. Dzieci mogły mu się przyjrzeć uważnie. Czarne skrzydła mieniły się w wiosennym
słońcu zielenią i fioletem. W ostro zakończonym dziobie trzymał źdźbło zeschłej trawy.
Rozglądał się na wszystkie strony.
Olek i Ada aż wstrzymali oddechy, aby go nie spłoszyć. Ptak upewnił się, że nic mu nie grozi,
i przefrunął do budki.
– Rozpoznaliście tego pana? – spytał dziadek.
– Pewnie. To pan szpak – odpowiedział bez wahania Olek.
– Pani szpak też osiedli się w budce? – spytała Ada.
– Oczywiście. Pan szpak wije gniazdo dla pani szpakowej i dla małych szpaczków.
– Będziesz miał bardzo dużo sąsiadów, dziadku – zauważył z uśmiechem Olek.
– Zdaje się, że będą podobnie hałaśliwi jak Ada i jej dzwonek – szepnęła mama, która dołączyła
do obserwatorów pracowitego szpaczka.
– Szpet-szept – zaśpiewał szpak i pomknął szukać materiałów na gniazdo. Wracał do budki
wielokrotnie, przynosił pióra, korę, suche liście, mech, trawę.
– Stara się – zauważyła Ada.
Na to szpak zaskrzypiał jak stare deski w podłodze i jeszcze dodał: – Kuku, kuku!
Olek i Ada zrobili wielkie oczy. Ze zdziwienia, naturalnie. Czyżby pan szpak stracił rozum?
– Zapomnieliście, że szpaki potrafią naśladować różne głosy – przypomniał im dziadek,
ubawiony zaskoczonymi minami wnucząt.
Następnego dnia o świcie Ada zerwała się z łóżka z głośnym krzykiem:
– Kradną mój rower!
Wypadła na podwórko w rozpiętej kurtce zarzuconej na piżamę. Za nią wyskoczyli dziadkowie,
rodzice i Olek. Wszystkich obudził wyjątkowo głośny dźwięk dzwonka, który zdobił rower Ady.
Jakież było ich zaskoczenie, kiedy odkryli, że rower stoi bezpieczny w komórce, a jego dzwonek...
milczy. Gdy przetarli zaspane oczy, zobaczyli na gałęzi topoli przy oknie pokoju, w którym
spała Ada, pana szpaka. Nowy sąsiad dziadka naśladował dźwięk dzwonka niczym najzdolniejszy
artysta. Zdziwił się na widok rodziny w komplecie.
– Miau – miauknął jak kot i odleciał.
– „Miau”, czy to po ptasiemu dzień dobry? – zastanawiała się babcia.
Ada pomyślała, że to coś mniej przyjemnego.
– Przepraszam, panie szpaku – szepnęła w stronę budki.
Jak myślicie:
-- Dlaczego Ada przeprosiła szpaczka?
−− Dlaczego Ada jeździła na rowerze i dzwoniła?
−− Kogo przedstawiał dziadek Olkowi i Adzie?
−− Gdzie założył gniazdo szpak?
−− Jakie odgłosy naśladował szpak?
−− Dlaczego Ada myślała, że kradną jej rower?
−− Kto głośno naśladował dźwięk dzwonka?
−− Jakim dźwiękiem pożegnał szpak rodzinę?.
- Podajcie kilka czynności, jakie może wykonywać szpak.
Dzieci podają przykłady czynności. Np. śpiewa, je, kąpie się (w sadzawce), karmi młode, fruwa, dziobie, buduje gniazdo… - Pobawcie się teraz w „Wirujące piórka” Jeżeli mamy w domu piórka wykorzystajmy je do ćwiczeń aparatu mowy, dmuchamy wprawiając w ruch kolorowe piórka, tak aby nie spadły na podłogę.
Można zrobić też „wyścigi piórek”. Zaproście do zabawy rodziców lub rodzeństwo.
Stańcie z drugą osobą w jednym szeregu, na umówiony znak dmuchajcie w piórko z jednego końca pokoju w drugi. Wygrywa ten, którego piórko będzie pierwsze po drugiej stronie pokoju.
Miłego weekendu
Marzena Włodarczyk